Ach ta Warszawa

22 listopada, 2006

W XIX wieku Warszawa była jednym z nielicznych miast wktórych istniała linia tramwaju konnego. Właśnie tak konnego. Dane statystycznewskazują, że wraz z upływem czasu sieć tramwajowa się wydłużała, stopniowo ibardzo powoli. Dopiero na początku XX wieku nastąpił przełom- elektryfikacja.Widok z okna kamienicy na XIX wieczne uliczki miejskie z taką właśniekomunikacją konną musiał być imponujący.

W samej Warszawie w dzielnicy Białołęka w XX wieku nie brakowało tak dużo pracyjak obecnie. Bezrobocie było znacznie mniejsze. To z kolei wpływało na to, żemiasto się wówczas rozwijało. Tu i ówdzie powstawały nowoczesne szkoły.Niewątpliwie nowością stały się kursy językowe. Pod koniec XX wieku powstałyszkoły jogi cieszące się dużym powodzeniem. Oczywiście każda powstająca na obrzeżachmiasta fabryka (jak np. słynna fabryka okien) lub firma w mieście potrzebowałyreklamę dla siebie, przy przyciągnąć klientów. Tu z pomocą wyszyły agencjereklamowe, które zajmowały się kampaniami reklamowymi oraz projektowaniem ipozycjonowaniem stron www. Wraz z postępem techniki mieszkańcy Warszawyzaopatrzyli się w komputery oraz najnowszą technologię. Internet zacząłdostarczać wszelakich informacji, aktualności z różnych dziedzin.

Obecnie w dzielnicy Wawer działają restauracje, które swojespecjały przygotowują na podstawie przepisów kulinarnych znalezionych w sieci.W Internecie można znaleźć wiele książek kucharskich. Co więcej znajdują siędokładne porady na przygotowanie dań, które robiły nasze prababcie, a któresą obecnie zapomniane. Największą popularnością cieszą się potrawy wielkanocnei wigilijne jak żurek, barszcz czerwony, kapusta z grochem czy karp. Z ciastnatomiast mazurek, piernik i wiele, wiele innych.

No cóż kto by pomyślał, że od wprowadzenia linii tramwajowejkonnej w XIX wieku nastąpi taki postęp techniczny. Ciekawe co nas czeka za 200lat.

O przeciętności

29 września, 2006

Jak wykazują dane statystyczne przeciętny Polak wydajetygodniowo przeciętnie 100 zł na produkty, bez których z powodzeniem mógłby sięobejść. Przeciętnej kobiecie na własny użytek potrzeba dwukrotnie więcej(fryzjer, kosmetyki, przeróżne bibeloty).

Przeciętny człowiek rzadko zadowolony jest z życia i pracy.Choćby wszystko szło, jak po maśle, to i tak znajdzie się coś, nad czym będziesię rozczulał.

Przeciętny uczeń narzeka na naukę w szkole, a przeciętnirodzice winą za niepowodzenia obarczają szkołę.

Przeciętny mąż po ciężkiej pracy odpoczywa przy telewizorzelub komputerze 5 godzin.

Przeciętna kobieta zajęta własną pracą, dziećmi i gotowaniemspędza w kuchni przeciętnie 4 godziny.

Przeciętny przedszkolak zna na pamięć przeciętnie 8 tekstówreklamowych.

Przeciętnie jedna osoba na trzy rodziny uczęszcza nadodatkowe kursy języka obcego lub kursy komputerowe.

Przeciętnie co piąta kobieta gotuje korzystając z przepisówkulinarnych.

Przeciętnie żyjemy w tym przeciętnym świecie.

Mam dość tej przeciętności, stawiam jej veto.

 

Wyjątkowa, aczkolwiek przeciętna studentka.